Forum Klub Odmieńców Strona Główna Klub Odmieńców

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dlaszy ciąg sarenek: kandydatka numer trzy

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Klub Odmieńców Strona Główna -> Twórczość
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jaskułka
Odmieniec



Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z czeluści piekielnych

PostWysłany: Śro 20:50, 17 Sty 2007    Temat postu: Dlaszy ciąg sarenek: kandydatka numer trzy

No, kto czekał, to się doczekał. Błędów chyba nie ma, jednakowoż jakby jakoweś były, nie wypominać, w najbliższym czasie wyłapię. Teraz zwyczajnie mam co innego na głowie. Smacznego życzymy Smile

Powitajmy.......Sarenkę numer Trzy!!! <aplauz>

Kandydatka nr 3, to sarenka Brygida.....przyjechała do nas z okolic
Wietnamu, ale nie czuje się dobrze z tamtejszą ludnościa, bo, jak sama
twierdzi, woli wyższe sfery, choć nie zawsze jej to wychodzi. Jej imię
pociąga, ale w rzeczywistości jest cicha i niepozorna, a jej wielkie,
niewinne i czyste niczym łza oczy małego jelonka wprawiają wszystkich w
bezbrzeżny zachwyt i uczucie matczynej miłości.

Jej zainteresowania, to gra w golfa, oraz pingponga... Nie lubi
nadużywać
ruchu, gdy nie musi, jednakże nie widać po niej jakichś oznak tego,
bo nie
wygląda na krepą sarenkę. W wolnych chwilach bardzo lubuje się w
śpiewie,
ale nie szkoli swego glosu, gdyż nie lubi sie wyróżniać. Jest dość dużą
sarenką, ale ciągle dziewicą i nie planuje w najbliższym czasie
zmienienia
tego, lub uważa tak z powodu braku kandydatów do pomocy. Nie
podzieliła się z nami szczegółami.

Sarenka Brygida ma nieskończenie wiele pasji. Umie cieszyć się życiem,
dlatego wciąż poszukuje nowych rozwiązań. Od niedawna zatrudniona w
zakładzie przetwórstwa rybnego w Radomiu, u własnej ciotki, uwielbia
swoją
pracę. Ostatnio odkryła zależności w skrętach rybiego jelita cienkiego.
Nadal pławi się w glorii, jaką Instytut Naukowy odwdzięczył się za to
niezwykłe odkrycie, mimo to wciąż nie przestaje szukać tego, co może
nadać jej
życiu prawdziwy sens. Od dawien dawna jej pasją jest armatura
łazienkowa,
kolekcjonowanie samochodzików oraz budowa i zasady działania
urządzeń elektromagnetycznych (czym podbiła serce niejednego speca od
techniki) Ostatnio odkryła butelki po piwie. Nie każdy jest świadom
tego, że
po odpowiednim zassaniu butelka taka trwale przyczepia sie do języka.
Brygida jest tego świadoma i dzięki temu, że codziennie biega po
lesie z butelką
innego koloru przyssaną do języka, ustala w swoim stadzie nowe trendy.
Prócz tego Brygida jest także znakomitą szachistką i
> > zdunem. Wiele zapytanych przez nas sarenek z jej stada
potwierdziło zgodnie:
"Nikt tak nie stawia piecy jak Brygidka!" Chociaż trzeba szczerze
przyznać,
że spotkaliśmy trzy osoby mające o niej niepochlebną opinię.

Jedną z nich jest Zenek, którego spotkaliśmy przy zsypie ze śmieciami,
spożywającego coś, co wygladało jak właśnie te śmieci. Zenek
wyglądał na zdeka
nietrzeźwego, jednak aparat mowy mial całkiem sprawny, o czym
mogliśmy sie
przekonać, kiedy tylko zadaliśmy mu pytanie: "Co móglbyś nam
powiedzieć o
sarence Brygidzie?"
> >
> > Poniżej przytaczamy oryginalną wypowiedź Zenka na ten temat. Zenek
powiedział nam dosyc głośno: "wy******* k******** ch**, to mój
śmietnik i
nic wam, k**** nie powiem!" Po czym nasz reporter poszedł do pobliskiego
sklepu, by po chwili wyjść z gorzałą marki "Helikopter". Przekupiony
butelczyną, Zenek zaczął mówić. Oto co nam powiedział:
> > "Drodzy moi przyjaciele. Od malej sarenki przyjaznilem sie z Brygidką.
Byliśmy bardzo zżyci i, powiadam wam, życie bym za nią oddał. Ale ta
głupia
sarna nie chciała ze mną chodzić. Cokolwiek bym nie zrobił,
uciekała. Nie
pozwalała nawet raciczki dotknąć. I tak sie bawiła jakieś dwa lata,
poza tym
nigdy się do mnie nie odezwała. Więc pomyślałem, że jest nieśmiała i się
wstydzi, i postanowiłem zrobić pierwszy krok. Kiedy zorientowała sie
o co mi
chodzi, nie powiedziała ani słowa, tylko podciągnęła spódnicę i
wybiegla ze stodoły z płaczem. Nie dawała
potem poznać, ze się coś stało, ale rok później wysadziła mi chałupę,
stawiając jakiś trefny piec. Ledwo żem uszedł z życiem, ale tej k****
popamiętam. I widzicie co sie stało, przez tę miłość jestem wrakiem
człowieka. Odtrąciła mnie ze wzgardą i nie raczyła nawet na mnie
spojrzeć, a
potem zabrała mi wszystko co miałem, jędza jedna."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iguanka.
Odmieniec



Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: nie chcesz wiedzieć, gwarantuję

PostWysłany: Czw 23:09, 18 Sty 2007    Temat postu:

<chlipie>
Zir, tyś mnie wzruszyła! Telenovela!
<pada na podłogę>
Brygida i Zenek...
Brydzia i Zenuś...
Ach!
Ja bym sobie o nich oddzielną historyję chętnie przeczytała. Very Happy Tak się pięknie zapowiadają.
Rhomans wszechczasóf.

A mru! Więcej!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Klub Odmieńców Strona Główna -> Twórczość Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin